W Układzie Słonecznym mamy jedną planetę, którą w głównej mierze kojarzymy z pięknymi pierścieniami – Saturna. Od lat wiadomo jednak, że wszystkie zarówno gazowe, jak i lodowe olbrzymy, otaczają takie struktury. Jedno z najnowszych zdjęć wykonanych przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba pokazuje, jak naprawdę piękne są pierścienie Neptuna.
Neptun podobnie jak Saturn, też ma pierścienie
Jeśli myślimy o planecie z pierścieniami – to na pierwszą myśl przychodzi oczywiście Saturn, który ma je największe. Te według nowych hipotez okazują się być pozostałością (szczątkami) po starożytnym, nieistniejącym już księżycu o średnicy około 1400 km. Podobnie jak Saturn, drugi, większy gazowy olbrzym Jowisz, też ma takowe, co zaobserwowano po raz pierwszy w 1979 roku dzięki sondzie Voyager 1.
Pierścienie Neptuna natomiast odkryto nieco później, bo w 1984 roku. Od tego czasu minęło ponad 30 lat a teraz, najnowszy Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba przynosi nam obraz tego, jak one się prezentują. Lodowy gigant, tak klasyfikowany jest Neptun ze względu na swój skład chemiczny, na przechwyconym zdjęciu prezentuje się w odcieniu fioletu.
Neptun faktycznie jest niebieski, jednak taki kolor jest wynikiem tego, że NIRCam teleskopu bazuje na podczerwieni. Metan, który występuje w ogromnych ilościach na lodowym gigancie pochłania światło czerwone i podczerwone – stąd ten efekt.
Zauważono też Tritona – księżyc planety
Podobnie jak większość planet Układu Słonecznego (poza Merkurym i Wenus), Neptun ma księżyce. Dokładnie 14, więc to stosunkowo niewiele (chociaż Ziemia ma tylko jeden…), a największym z nich jest Tryton. Jest niewiele mniejszy od naszego Księżyca – ma średnicę 2706 km (Księżyc 3474 km).
Na zdjęciu Tryton wyszedł tak, jakby tworzył refleksy, a to wszystko przez to, że ciało niebieskie składa się w głównej mierze z zamarzniętego azotu. Przez co odbija 70% padającego na niego światła słonecznego i prezentuje takie efekty na fotografii.