Chiński gigant technologiczny Baidu pochwalił się swoją odpowiedzią na GPT. ERNIE Bot ma zapewnić te same funkcjonalności co konkurent, ale na razie jest jeszcze niedopracowany.
Każdy ma AI – chcą i Chińczycy
Ze względu na szerokie spektrum funkcji oferowanych przez sztuczną inteligencję, mnóstwo firm i instytucji rozwija w szalonym tempie produkty i usługi oparte o nowe możliwości. Zarówno technologiczni giganci, jak i mniejsze, równie innowacyjne firmy proponują niesamowite rozwiązania oparte o AI. Jeden z największych graczy technologicznego wyścigu, chiński koncern Baidu, przespał znak startowy i swoją propozycję usługi prezentuje dopiero teraz, po pośpieszeniu firmy przez partnerów i inwestorów.
Wiele osób pytało mnie, dlaczego wypuszczamy ten produkt w tej chwili. Czy naprawdę jesteśmy gotowi? W rzeczywistości w ciągu ostatniej dekady zainwestowaliśmy w badania i rozwój ERNIE Bot. Rzeczywiście, początkowa wersja została uruchomiona w 2019 r., a co roku uruchamiana jest nowa wersja… Inne – w tym Google, Facebook itp. – nie mają produktu na tym samym poziomie. Baidu jako pierwsze wprowadza taki produkt na rynek.
Yanhong Li, współzałożyciel, prezes i dyrektor generalny Baidu
Narzędzie, które ma być zaprzęgnięte do wielu ról
Podczas oficjalnej konferencji prasowej prezes Yanhong Li zaprezentował pięć krótkich, nagranych wcześniej demonstracji możliwości sztucznej inteligencji. W pierwszym poprosił on o podsumowanie fabuły serii science fiction Three Body. Drugie zadanie było bardziej biznesowe – AI miało zasugerować nazwę dla firmy zajmującej się zaawansowanymi technologiami, a także stworzyć biuletyn firmowy na 600 słów.
Trzecie zadanie było wyzwaniem matematycznym i polegało na wskazywaniu błędów w monitach wejściowych. Czwarte udowodniło, że ERNIE Bot rozumie chiński język i kontekst. Ostatnie zadanie pokazało jego kreatywność – AI stworzyła plakat na konferencję Światowego Inteligentnego Transportu w 2023. Następnie zapytano, które miasta najlepiej nadają się do rozwoju wspomnianego inteligentnego transportu i nakazano mu stworzyć na tej podstawie wideo.
Ta pospieszna premiera nie zrobiła wrażenia na inwestorach – podczas prezentacji akcje spółki spadły o 10%.
Pełen zapis z prezentacji ERNIE Bota można znaleźć poniżej: