Pole magnetyczne jest nieodłączną częścią naszej planety. Nie wyobrażamy sobie możliwości powstania życia bez niego, jednak najnowsze badania sugerują, że nie powstało samoistnie, a z pomocą innego ciała niebieskiego. Całe to wydarzenie ma również związek z początkiem Księżyca.
Starożytne zderzenie mogło zapoczątkować pole magnetyczne
Pole magnetyczne pozwala nam żyć. Przede wszystkim chroni nas od promieniowania kosmicznego, które jest niezwykle niebezpieczne dla żywych organizmów – w tym także dla człowieka. Gdyby go zabrakło, Ziemia podzieliłaby los Marsa (który nie ma takowego pola) – z pięknej planety, pełnej zieleni i wody, pozostałaby ogromna pustynia.
No dobra, ale jak ono powstało? Jego siła sugeruje, że miało to miejsce już na początku istnienia planety, niedługo po tym, jak powstała 4,54 miliarda lat temu. Szacuje się, że około 4,5 miliarda lat temu wielkie ciało niebieskie wielkości Marsa (który jest prawie dwa razy mniejszy od naszej planety), uderzyło prosto w Ziemię – a to mogło mieć bezpośredni związek z uformowaniem się pola magnetycznego.
Dla przypomnienia kolizja z ciałem (asteroidą lub planetoidą) o średnicy „tylko” 10 kilometrów spowodowała wymieranie kredowe, gdzie zginęło 75% organizmów na Ziemi, natomiast 600 razy większy obiekt musiał mieć znacznie bardziej katastrofalne skutki. No, okazuje się, że jednak była zapalnikiem dla stworzenia się czegoś większego – pole magnetycznego.
Według teorii dynama magnetohydrodynamicznego, Ziemia generuje pole magnetyczne z uwagi na obrót wokół własnej osi oraz na płaszcz ziemski, a rdzeń ziemi ze stopionego żelaza generuje energię elektryczną i magnetyczną.
Uderzenie to ma coś wspólnego z Księżycem
Niestety, jak na razie naukowcy nie są w stanie potwierdzić, czy uderzenie spowodowało efekt dynama, czy też Ziemia wcześniej wygenerowała dynamo tak silne, żeby mogła oprzeć się uderzeniu i kolizja tylko spowolniła obrót planety. Tutaj pozostaje kwestia dalszych badań (najpewniej dziesiątek lat), jednak wiemy, że to samo wydarzenie ma bezpośredni związek z powstaniem Księżyca.
Zgodnie z hipotezą gigantycznego zderzenia, ten powstał z odłamków Ziemi wyrzuconych w przestrzeń. Skrawki skalne uformowały się finalnie w jedno większe ciało naturalnego satelitę, którego dziś możemy obserwować na nocnym niebie.