Samsung Smart Monitor M8 / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Recenzja Samsung Smart Monitor M8. Duży monitor z funkcjami smart czy mały telewizor bez tunera DVB-T?

Tak naprawdę Samsung Smart Monitor M8 to połączenie monitora oraz smart TV. Jedyna główna różnica względem telewizora jest taka, że nie mamy tutaj tunera DVB-T i miejsca na podłączenie anteny. Dla osób mających dekodery od swoich operatorów nie będzie to miało jednak praktycznie żadnego znaczenia. Jak zatem ten sprzęt sprawdza się w praktyce? Czy jest to propozycja warta naszej uwagi?

Wideorecenzja

Zawartość opakowania i obudowa

W opakowaniu znajdziemy sam monitor Samsung Smart Monitor M8 oraz kilka akcesoriów. Jest to zasilacz, pilot do sterowania funkcjami smart, stojak do postawienia na biurku oraz przewód mini-HDMI do HDMI, co jest ważną informacją, ponieważ w tym modelu nie mamy pełnowymiarowego HDMI do podłączania zewnętrznych urządzeń.

W pudełku jest także przewód USB-C do USB-C, na przykład do podłączenia laptopa. Poza tym znajdziemy też kamerkę do zamontowania na górę monitora, która przyda się do wideorozmów.

Kamerka jest montowana za pomocą dedykowanego złącza magnetycznego do tyłu obudowy. Przyznam, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, ponieważ jest dużo lepsza niż w przypadku większości laptopów. Dodatkowo ma bardzo duży kąt widzenia, więc do wideorozmów, nawet w kilka osób, takie rozwiązanie sprawdzi się znakomicie.

Jeśli chodzi o obudowę, jest minimalistycznie. Stopka złożona jest z dwóch części i pozwala na postawienie monitora na biurku. Sam monitor charakteryzuje się wąskimi ramkami wokół wyświetlacza, a w dolnej prawej części ma odbiornik do pilota.

Z tyłu mamy tylko dwa złącza USB C, z czego jedno służy do łączności z telefonem lub laptopem, a drugie może pracować jako hub, na przykład do podłączenia zewnętrznego dysku. Z tyłu mamy też złącze mini-HDMI do podłączenia różnych sprzętów, jest także miejsce na zasilacz. Oczywiście nie zabrakło głośników, wspomnianego miejsca na kamerkę czy małego przycisku do podstawowego zarządzania urządzeniem, gdy nie mamy pilota pod ręką.

Ta stopka ma regulację w górę i dół, więc łatwo dostosujemy sobie jak chcemy mieć wysoko ekran. Dodatkowo jest tutaj delikatna regulacja pochylając cały monitor do tyłu lub do przodu, co też zaliczam jak najbardziej na plus.

Warto wiedzieć, że ten monitor ma ekran o przekątnej 32 cali, wykonany w proporcjach 16 x 9 i rozdzielczości 3842×2160 pikseli. W monitorze mamy technologię HDR10, pokrycie palety kolorów sRGB to 99%, a częstotliwość odświeżania wynosi 60 Hz. Wbudowane są też głośniki z technologią realistycznego dźwięku Adaptive Sound+, do tego jest wspomniane USB C z możliwością ładowania z mocą do 65 Watów. Całość dopełnia WiFi 5 oraz Bluetooth 4.2.

Całość w mojej opinii wygląda bardzo ładnie i nowocześnie. Osobiście do testów otrzymałem wersję różową, jednak jest jeszcze dostępny kolor zielony, niebieski oraz biały.

Pilot do obsługi monitora

Pozytywnie na pewno oceniam pilot, który jest dodany do zestawu. Jest bardzo wygodny i funkcjonalny przy zachowaniu minimalistycznej formy. Mamy tutaj oczywiście włącznik, jest mikrofon, a także przycisk, który go wywołuje do wypowiadania komend głosowych. Niestety, jest on dedykowany wyłącznie do asystenta Bixby, który jest dostępny w języku angielskim, więc po polsku żadnych komend tutaj nie wydamy.

Poza tym są klawisze do nawigacji po systemie, mamy też klawisze do zmiany programów telewizyjnych, jeżeli korzystamy z dekodera po HDMI, a także klawisze do zmiany głośności. Oba te zestawy klawiszy są w postaci joysticków, które ułatwiają obsługę całości. Oprócz tego jest jeszcze kilka klawiszy, które szybko uruchamiają aplikacje, takie jak Netflix, Amazon Prime Video, Disney+ czy Samsung TV Plus.

Na dole z kolei mamy USB C do ładowania urządzenia. Jest to fajny dodatek, ponieważ nie musimy wymieniać baterii, tylko skorzystamy z dowolnej ładowarki, nawet takiej samej, którą mamy do smartfona. W przypadku nowszych telewizorów Samsunga, które testowałem niedawno, piloty z tyłu jeszcze mają panel słoneczny do ładowania, tutaj tego już zabrakło.

System w monitorze

Samsung Smart Monitor M8 pracuje pod kontrolą systemu Tizen, niemal takim samym, jak w przypadku telewizorów Samsunga. Mamy więc sporo różnych aplikacji do pobrania, w których możemy odtwarzać multimedia. Baza jest solidna, więc spokojnie możemy korzystać ze wszystkich popularnych programów, takich jak chociażby Disney+, Netflix, Player, Spotify i wiele więcej.

Poza tym w Samsung Smart Monitor M8 jest kilka aplikacji dedykowanych temu monitorowi, które ułatwiają nam pracę. Przede wszystkim jest tutaj Office w chmurze, za pomocą którego możemy wpisywać różne teksty na ekranie. Możemy to robić albo za pomocą pilota, albo na przykład łącząc się z telefonem i wpisując zdania na ekranie smartfona; możemy też podłączyć bezprzewodową myszkę i klawiaturę. Dzięki tej opcji, nawet bez komputera i bez żadnych innych sprzętów, możemy korzystać z Worda, Power Pointa czy z innych aplikacji Office’a – wystarczy nam do tego wyłącznie ten monitor.

Poza tym bezprzewodowo możemy łączyć się z komputerem po zainstalowaniu dedykowanych aplikacji na Windowsa lub macOS. Jest także możliwość łączenia bezprzewodowego Samsung DEX, zamieniając system w smartfonie na taki bardziej komputerowy.

Inne opcje już są bardziej telewizorowe. Mamy więc ustawienia wyświetlacza i dźwięku, możemy też zmieniać preferencje łączności i wszystko inne, co znajdziemy w każdym telewizorze. Oprócz, rzecz jasna, skanowania kanałów, które zostaną wykryte przy użyciu anten, no bo, jak wspomniałem, żadnego tunera tutaj nie znajdziemy.

Samsung Smart Monitor M8 jako monitor

Kupując Samsung Smart Monitor M8 jako monitor, będzie on zapewne używany głównie do łączenia się z komputerem. Możemy to zrobić na trzy sposoby:

  • wspomniany już bezprzewodowy, za pomocą dedykowanej aplikacji,
  • podłączanie przewodu mini-HDMI do złącza HDMI w komputerze i wtedy przewodowe korzystanie jako zewnętrznego ekranu,
  • możemy także skorzystać z przewodu USB C, wtedy – oprócz samego obrazu – możemy korzystać z tego monitora jako HUB-a, podłączając inne sprzęty do drugiego USB C z tyłu. Możliwe jest także jednoczesne ładowanie laptopa, więc to też na pewno mocno rozszerza funkcjonalność. Dodatkowo przy łączności z USB C aktywuje się nam także kamerka, której możemy używać na przykład do wideorozmów.

W praktyce Samsung Smart Monitor M8 sprawdza się bardzo dobrze. Kolory są ładne, dobrze nasycone i głębokie, kąty widzenia też wystarczające do codziennego użytkowania, zarówno w trybie telewizora, jak i monitora. Korzystanie z tego sprzętu do pracy jest komfortowe, w codziennym użytkowaniu sprawdza się naprawdę bardzo dobrze.

Jedyne co, to warto zadbać o to, żeby żadne inne procesy nie działały w tle. Na przykład, gdy coś się aktualizuje czy instaluje, pojawiają się różne przycinki, szczególnie, gdy korzystamy z aplikacji do odtwarzania multimediów. Wtedy na przykład zdarzało mi się, że film potrafił klatkować lub synchronizacja dźwięku i obrazu lubiła się rozjeżdżać, przez co oglądanie materiałów nie było komfortowe.

Jeśli chodzi o głośniki, to jest dobrze, ale niestety brakuje tutaj głębi. Całość jest donośna i czysta, jedynie brakuje przestrzenności, która mogłaby jeszcze bardziej polepszyć wrażenia podczas oglądania filmów.

Podsumowanie

Samsung Smart Monitor M8 kosztuje aktualnie w okolicy 3000 złotych. Trzeba przyznać, że jest to całkiem sporo, jak na monitor. Trzeba jednak pamiętać, że cenę na pewno podnoszą te wszystkie dodatki, które urozmaicają pracę urządzenia. Dzięki nim Samsung Smart Monitor M8 to prawie telewizor z funkcjami smart, jedynie bez tunera telewizji.

Poza tradycyjnymi telewizorowymi aplikacjami, mamy też kilka fajnych programów, które pozwalają na wygodniejszą pracę i bezprzewodowe łączenie się z innymi urządzeniami. Do tego całość działa zazwyczaj stabilnie, mamy ładny wyświetlacz i przyzwoite głośniki (lecz bez większej głębi). Jest wygodny pilot, dodatkowe złącze USB C, które sprawdza się jako HUB rozszerzający funkcjonalność laptopa.

Jedynie szkoda, że nie ma tutaj pełnowymiarowego HDMI, bo jesteśmy skazani na mini-HDMI, a takie przewody są mniej popularne. Jeżeli więc gdzieś zapodziejemy przewód, który dostaniemy w zestawie, pojawi się spory problem. W monitorze brakuje mi też chociażby lepszej głębi odtwarzanego z głośników dźwięku, poza tym, jak wspomniałem, czasami pojawiają się problemy z płynnością, gdy inne procesy działają w tle.

Ogólnie zatem Samsung Smart Monitor M8 to ciekawy sprzęt z kilkoma, delikatnymi niedoróbkami, które jak dla mnie mogłyby spowodować lekkie obniżenie ceny. A co Wy sądzicie o tym sprzęcie? Czy u Was by się sprawdził? Dajcie znać w komentarzach!

Samsung Smart Monitor M8 / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Recenzja Samsung Smart Monitor M8. Duży monitor z funkcjami smart czy mały telewizor bez tunera DVB-T?
Zalety
Dużo dostępnych aplikacji i funkcji
Świetny, wygodny pilot
Kamerka z szerokim kątem widzenia
Ładna, nowocześnie wyglądająca obudowa
Wbudowane USB C
Wady
Spadki płynności podczas aktualizacji i instalowania aplikacji
Brak głębi dźwięków
Mini-HDMI zamiast pełnego HDMI
7.5
Ocena