Firma Xiaomi, a także jej submarka Redmi, znane są z dobrze wycenionej elektroniki – smartfonów, laptopów, a także gadżetów dla inteligentnego domu, ale nie tylko. Producenci mają też sprzęt dla graczy – w tym najnowszy Gaming Monitor G24, który kosztuje przysłowiowe „grosze”, a zapewnia naprawdę solidną specyfikację.
Tanie granie dzięki Redmi Gaming Monitor G24
Tanie monitory z podwyższonym (względem podstawowych 60 Hz) odświeżaniem na poziomie 75 Hz to zupełny standard – podobnie jak 144 Hz. Gdy szukamy czegoś z szybszym panelem, przykładowo 165 Hz, trzeba dopłacić nieco więcej, jednak Redmi ma sposób na rozwiązanie tego problemu.
Firma wprowadziła na rynek (obecnie tylko w Chinach) swój drugi monitor do gier – pierwszy zadebiutował w lutym i oferuje nieco lepszą specyfikację. Wróćmy jednak do dzisiejszego G24. Urządzenie zostało wyposażone w 23,8-calowy panel, wykonany w technologii LCD, pracujący w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (standardowe proporcje 16:9), obsługuje 8-bitową głębie kolorów, będąc w stanie wyświetlić 16,7 miliona barw.
Wartość odświeżania to 165 Hz. Wyświetlacz cechuje także współczynnik kontrastu statycznego 3500:1, pokrycie przestrzeni barw sRGB na poziomie 120%, a także dokładność kolorów ΔE<2. Nie zabrakło obsługi technologii HDR10, niskiego czasu reakcji MPRT 1 ms, funkcji Adaptive-Sync (NVIDIA G-Sync i AMD FreeSync) czy trybu ograniczenia niebieskiego światła.
Redmi Gaming Monitor G24 ma także pełen zestaw najbardziej potrzebnych złącz – HDMI, DisplayPort, wyjście audio, a także wejście zasilacza. Jak widać, całość oferuje naprawdę solidną specyfikację, ale możemy oczekiwać, że producent postarał się wrzucić jak najlepszą matrycę w tej cenie, oszczędzając na jakości wykonania.
Mimo tego na grafikach urządzenie prezentuje się po prostu dobrze – firma nie zapomniała nawet o zarządzaniu kablami i na podstawce znajduje się element, który pozwoli estetycznie je przeprowadzić.
Cena jest naprawdę kusząca
Najnowszy monitor dla graczy Redmi w Chinach kosztuje 599 juanów (równowartość ~ 410 złotych), co – jak na taką specyfikację – stanowi naprawdę świetną cenę.
Na ten moment nie wiemy, czy monitor trafi do oficjalnej sprzedaży w Europie i Polsce. Jeśliby firma zdecydowała się na wprowadzanie ekranu do naszych sklepów, urządzenie mogłoby okazać się królem budżetowych rozwiązań dla graczy.