Spadek rynku sprzętu dedykowanego dla wirtualnej (VR) i rozszerzonej rzeczywistości (AR). W przypadku VR prowadzi Meta, a w kwestii AR Nreal. Jaki wpływ na rozwój miały okoliczności ostatnich lat?
Pandemiczne doświadczenia 2021 roku a rozwój VR/AR
Zeszły rok to trudne doświadczenie dla rynku wirtualnej (VR) i rozszerzonej rzeczywistości (AR). Jak wynika z danych, które IDC przedstawiło za 2022 roku, światowe dostawy uległy sporemu spadkowi, rzędu ponad 20%, w porównaniu do 2021 roku. To przenosi się na zmniejszenie dostaw o prawie 9 milionów sztuk. Jak twierdzą eksperci i analitycy, spadek był spodziewany, mając na uwadze wydarzenia ostatniego roku oraz póki co jeszcze niewielki poziom wiedzy o sprzęcie AR i VR.
Rok 2021 oraz światowa epidemia COVID-19, która zamknęła mnóstwo ludzi w domach, były jednak sporą szansą dla rozwoju firm i sprzętu wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Zeszły rok natomiast przyniósł negatywne efekty, które ta branża nieco odczuła.
Wzrost cen komponentów elektronicznych, a także kwestie związane z podniesieniem kosztów logistyki, choć z pewnością są mocno odczuwalne, nie spowodowały ogromnej fali wzrostu cen np. takich gogli, jak Meta Quest 2.
Kto rządzi na rynku wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości?
Wspomniane wyżej Meta Quest 2, w przypadku modelu 128 GB, które dostępne były na początku za 300 dolarów, podrożały do 400 dolarów w ciągu zeszłego roku. Model 256 GB natomiast, kosztował 500 dolarów, jednak jakiś czas temu jego cena spadła do 430 dolarów.
Obecnie, zestawy wirtualnej rzeczywistości oraz zestawy rozszerzonej rzeczywistości, są jasno rozdzielone, jednak na rynku dostępne są również zestawy rzeczywistości mieszanej, które dają użytkownikowi dostęp do obu rodzajów rzeczywistości. Należą do nich na przykład Meta Quest Pro oraz HTC Vive XR Elite, które związane są z kosztem 1000 i 1100 dolarów.
Jak wynika z analiz 80% rynkowych sprzętów do AR/VR należy do firmy Meta, natomiast w przypadku samych gogli AR dominuje firma Nreal ze swoim urządzeniem Air AR za 380 dolarów.