Czarne dziury są zdecydowanie jednymi z najciekawszych obiektów występującymi w przestrzeni kosmicznej. Niestety, ale nawet w obecnych czasach, gdzie technologia kosmiczna jest bardzo zaawansowana, wciąż niewiele wiemy na ich temat. Mają one swojego teoretycznego bliźniaka, jakim jest biała dziura. Pewnie nigdy nie słyszeliście o niej? Bez zmartwień, bo w dzisiejszym tekście przedstawię, co wiemy na jej temat.
Biała dziura, czyli teoretyczna bliźniaczka czarnej dziury
Najprościej mówiąc, biała dziura to czarna dziura na odwrót. Mimo innej nazwy te są bardzo do siebie podobne – biała dziura ma być wciąż czarna – astronauta czy fizyk obserwujący obiekt z większej odległości miałby duży problem ze znalezieniem jakiejkolwiek różnicy; tylko astronauta będący przy obiekcie byłby w stanie je odróżnić. Dlaczego? Biała dziura nie działa tak jak czarna, nie spowodowałaby zatem wciągnięcia do środka.
No to w jaki sposób działa „na odwrót”? Do tego trzeba przypomnieć właściwości czarnej dziury – obiekt charakteryzuje się tak potężną siłą grawitacji w środku, że żadne promieniowanie (czyli po prostu światło), a tym prędzej ciało nie jest w stanie jej opuścić. Natomiast jej biała siostra bliźniaczka działa nieco inaczej – nic nie może się z niej wydostać. Jest zatem jak jednostronna brama bez klucza, przez którą nikt i nic nie jest w stanie przejść do środka.
Z drugiej strony zaś w teorii obiekt emituje światło i materię – wyrzuca ją, ale bez możliwości powrotu. Zatem można z niej wyjść, ale nie można do niej wejść – stąd ta odwrotność – bowiem do czarnej dziury można wejść, ale wyjść się już nie da.
Czy w ogóle takie coś istnieje? A jeśli tak, to jak powstaje?
Obecnie nie ma dowodów na istnienie białych dziur we Wszechświecie – jest to zatem pojęcie czysto teoretyczne. Najbliżej potencjalnego odkrycia obiektu była praca naukowa, która opisała wybuch promieniowania gamma GRB 060614, który mógłby być pozostałością po białej dziurze.
Mimo to naukowcy mają nadzieję na istnienie tego typu zjawiska. Einstein, publikując ogólną teorię względności (czyli poprawioną szczególną teorię względności z 1905 roku), w 1916 roku przewidział istnienie czarnych dziur – a, jak wiadomo, odkrycie pierwszej dziury miało miejsce dopiero ponad 50 lat później – w 1971.
Biała dziura może mieć zatem bezpośredni związek z czarną dziurą, będąc niczym innym, jak drugą stroną teoretycznego tunelu czasoprzestrzennego. No bo jak inaczej wytłumaczyć dwie najważniejsze teorie XX w. (ogólną teorię względności i teorię kwantów) – z jednej strony, żadna informacja nie może opuścić czarnej dziury, natomiast zgodnie z mechaniką kwantową, informacja w środku nie może zniknąć. Odpowiedzią na ową hipotezę mogłaby być właśnie dzisiaj opisywana biała dziura, która by wyrzucała wcześniej zassaną informację, chociaż nie mamy pojęcia, w jakiej formie
Istnieje prawdopodobieństwo, że z białą dziurą wiąże się również eksplozja Wielkiego Wybuchu (z czego wynikła inflacja kosmologiczna, czyli rozszerzanie się Wszechświata), która wyłoniła się właśnie z białej dziury. Zarówno biała, jak i czarna dziura może mieć w bardzo dalekiej przyszłości wpływ na rozwój na podróż między galaktykami.