Jak powszechnie wiadomo, Microsoft zainwestował masę gotówki w ChatGPT – 10 miliardów dolarów to przecież ogromna suma. A to wszystko w jednym celu: aby utrzeć nosa Google. Jednak gigant z Mountain View także ma pomysł na swoje dalsze działania i również zbrata się ze sztuczną inteligencją – wprowadzając ją do m.in Gmaila i Dokumentów.
Dokumenty Google i Gmail ze sztuczną inteligencją
Sztuczna inteligencja szybko pojawia się w kolejnych aplikacjach. Przykładem tego jest na przykład nowa wyszukiwarka Microsoft Bing, bazująca na rozwiązaniach ChatGPT. Wprowadzenie takiej zmiany jest ogromnym krokiem w wyścigu AI, w którym jednak Google nie chce pozostawać w tyle. Gigant technologiczny z Mountain View postanowił wprowadzić funkcje sztucznej inteligencji do swoich popularnych narzędzi.
Mowa tu o nowościach w Google Gmail, Dokumentach, Arkuszach i Prezentacjach, które są bezpośrednimi konkurentami dla Outlooka, Worda, Excela i PowerPointa. No dobrze, ale co zaoferuje sztuczna inteligencja Naprawdę dużo – a wszystko bazuje na funkcjach znanych z ChatGPT.
Na przykład w Gmailu otrzymamy funkcję szybkiego odpisania – jedyne co trzeba będzie zrobić, to wpisać streszczoną odpowiedź, a sztuczna inteligencja przeanalizuje wcześniejsze wiadomości i wygeneruje adekwatną do sytuacji wiadomość. Oczywiście nie zostaniemy pozbawieni możliwości wprowadzania ewentualnych poprawek.
Gmail wspierany sztuczną inteligencją zaoferuje także funkcje streszczenia strumienia wiadomości – tak, abyśmy nie musieli wszystkiego po kolei czytać.
W Dokumentach natomiast zostanie wprowadzona funkcja „Pomóż mi napisać”, działająca zupełnie jak ChatGPT. Wpisujemy, czego potrzebujemy, a sztuczna inteligencja redaguje tekst za nas – co oczywiście też możemy poprawić, jeśli coś się nam nie zgadza.
Generowanie całych prezentacji dzięki Google
Aplikacja Prezentacje także nie pozostanie bez sztucznej inteligencji. Otrzyma ona funkcje tworzenia obrazów, dźwięków i filmów, które bez problemu wykorzystamy w naszych prezentacjach – nie będzie trzeba się posiłkować grafiką Google i Wikipedią.
Natomiast w Arkuszach sztuczna inteligencja pomoże w ogarnięciu wszelkich tabelek i danych, co też z pewnością się przyda.
Jak na razie nie wiemy, kiedy dokładnie funkcje będą dostępne dla szerokiego zakresu użytkowników, chociaż Google twierdzi, że pierwsi testerzy dostaną możliwość sprawdzenia nowości w Gmail i Dokumentach już w nadchodzących tygodniach. Dopiero później sztuczna inteligencja trafi do Prezentacji i Arkuszy.