Meta Quest Oculus Store
Źródło: FB.com

Meta pracuje nad okularami AR. Co wiemy o Project Nazare?

Project Nazare to nazwa kodowa aktualnie opracowywanego urządzenia AR. Mark Zuckerberg, założyciel i CEO firmy Meta, jest zdania, że okulary AR w przyszłości zastąpią smartfony. Nie dziwi więc fakt, że jego firma chce zdobyć na tym polu wcześniejszą przewagę. Kiedy jednak (i czy w ogóle) tak się stanie?

Prace nad Project Nazare…

…trwają i są bardzo wymagające. Przynajmniej tego dowiadujemy się z wywiadu udzielonego niedawno przez Caitlin Kalinowski, która to jest szefową działu sprzętu AR w firmie Meta. Co prawda w wywiadzie nie pada bezpośrednio nazwa projektu, jednak wiemy, że Nazare jest projektem AR. Biorąc poprawkę na ten fakt oraz to, że Zuckerberg chwalił się podczas Meta Connect prototypem działającego sprzętu spod tej nazwy kodowej, a Kalinowski jest szefową działu, możemy spokojnie założyć, że o Project Nazare właśnie chodzi.

Sprawdziłem, czy uda mi się uzyskać dostęp do czegoś bardziej konkretnego, bez specjalnych nadziei na uzyskanie plików i, niestety, miałem rację. Oficjalna strona projektu Nazare jest niedostępna dla publicznych oczu i jeszcze przyjdzie nam poczekać na jego prezentację…

Trudności związane z okularami AR

Kalinowski przez wiele lat była związana z działem VR, jednak zdecydowała się przejść do opracowywania sprzętu AR. Jak dowiadujemy się z wywiadu, jednym z największych wyzwań jest sprawienie, aby wszystko, co wyświetlają inteligentne okulary, idealnie nakładało się na postrzeganą przez nas rzeczywistość. Kolejną dużą trudnością jest implementacja technologii, która sprawi, iż mniejsze i lżejsze urządzenie, wydajnościowo nie będzie odbiegać od potężnych zestawów VR.

Dodatkowo okulary AR nie mogą pobierać tyle energii, co pełnoprawne headsety VR, gdyż w okularach zwyczajnie nie ma miejsca na zainstalowanie dużych baterii. Jak możemy przeczytać „cały tył Meta Quest Pro zajmuje bateria. Nie mamy tyle miejsca w urządzeniach AR.” Wszystko musi być więc opracowywane tak naprawdę od podstaw, odpowiednio dobierane, testowane, następnie poprawiane i tak w koło.

Jest to więc proces czasochłonny, zasobożerny i zwyczajnie trudny. Jednak Meta najwidoczniej widzi w tym sens, gdyż wciąż inwestuje w opracowywanie tej technologii (zresztą nie tylko) duże pieniądze. Mało tego, w dziale AR Mety znalazło się nawet miejsce dla specjalistów, którzy dotychczas byli związani z Microsoftem i opracowywaniem urządzenia AR HoloLens (któro jednak nie zdało egzaminu w armii USA).

Kiedy dostaniemy okulary AR w swoje ręce?

Doskonałe pytanie, na które odpowiedzi możemy szukać w raporcie Mety, udostępnionym podczas ubiegłorocznego wydarzenia Connect. Otóż według niego, firma ma w planach zaprezentować światu swój produkt w 2024 roku, natomiast na rynek trafić ma – według przewidywań – dwa lata później, to jest w 2026 roku. Zaznaczmy, że mowa o przewidywaniach, toteż faktyczny debiut może się przesunąć.

Ani cena, ani wygląd nie są znane (zresztą, nie ma się czemu dziwić), jednak patrząc na kwotę, jaką przyjdzie użytkownikom zapłacić za wspomniany przez Caitlin Meta Quest Pro, możemy być pewni jednej rzeczy. Nie będzie to produkt, na który każdy będzie mógł sobie pozwolić. Smartfony mogą więc (przynajmniej na ten moment) czuć się bezpiecznie.