Apple Vision Pro jest (dość drogim) debiutem Apple na rynku urządzeń VR. Przypomnijmy, że ceny zestawu do wirtualnej rzeczywistości z logiem nadgryzionego jabłka zaczynają się od zawrotnych 3499 dolarów (czyli, przy obecnym kursie walut, ponad 14000 złotych). Firma Caviar sprawiła jednak, że ten headset może być jeszcze droższy! Pytanie tylko, czy zostanie zachowana jego użyteczność…?
Debiut nadgryzionego jabłka na rynku urządzeń VR
Choć wydawać by się mogło, że segment rynku VR nie jest przesadnie intrygujący dla wielkich firm, przez wzgląd na stosunkowo niski jego udział, tak nie można zaprzeczyć, iż producenci różnego rodzaju sprzętów elektronicznych próbują swoich sił na tym polu.
Sony ze swoim PlayStation VR2 zrobiło ogromny krok naprzód w porównaniu do poprzedniej wersji, Meta ze swoimi Quest Pro oraz Quest 3 także znacząco ewoluowała w porównaniu do wyśmienitego Meta Quest 2, a to przecież nie jedyne firmy, które oferują zestawy do wirtualnej rzeczywistości. Można tu przecież wymienić również producentów pokroju Pimax czy Samsunga (ba, nawet Xiaomi ma swoje gogle VR!).
Nie dziwi więc, że amerykański gigant, jakim jest Apple, postanowiło spróbować swoich sił na tym rynku. Pierwszym zestawem do wirtualnej rzeczywistości, jaki zaoferuje nam firma z logo nadgryzionego jabłka, będzie headset Apple Vision Pro.
Za ten kawałek elektroniki przyjdzie nam jednak zapłacić zauważalnie więcej, niż za urządzenia od konkurencji, toteż o ile amerykanie nie wymyślą sprytnego sposobu na to, by wyróżnić swoje gogle, to nie wróżę im najlepszej przyszłości. Jeśli jednak jesteście z tych osób, dla których cena podstawowej wersji nie jest w żaden sposób przesadzona, to firma Caviar przygotowała coś, co sprawi, że najprawdopodobniej zapiejecie z zachwytu…
Złote Apple Vision Pro za ponad 150000 złotych!
Znana z produkcji dóbr luksusowych firma Caviar stwierdziła zapewne, że podstawowa wersja jednego z najdroższych zestawów do VR jest zbyt tania. Postanowiła więc temu zaradzić, poprzez sprawienie, by materiały użyte do produkcji biedackiej wersji, zamienić na coś z segmentu premium. Rzecz jasna padło na 18-karatowe złoto, czarny tytan oraz skórę.
Cena? Równiutkie 39000 dolarów amerykańskich, czyli po obecnym przeliczniku walut 158582 złote i 38 groszy. Chociaż osobiście uważam, że po tego typu zabiegu jest to bardziej element wystroju, niźli faktycznie funkcjonalny zestaw…
Całość waży bowiem około 2 kg, co sprawia, że do jego wykorzystania musimy posiadać naprawdę mocną szyję. Osobiście nie wyobrażam sobie grania w tym w Beat Saber (o ile w ogóle ta produkcja na sprzęt od Apple wyjdzie), czy w zasadzie cokolwiek innego. Jednak, jak mawia stara prawda – kto bogatemu zabroni…?